Nocne burze spowodowały ogromne straty materialne. Na Podlasiu idą one w setki tysięcy złotych. Od piorunów płonęły stodoły i obory, ale także samochód. W płomieniach zginęły zwierzęta hodowlane. Strażacy mieli ręce pełne roboty. Ogromne szkody spowodował też padający grad - zniszczył on zboża i poobrywał owoce w sadach.
Po nocnych nawałnicach temperatury w całym kraju znacznie się obniżyły - obecnie na północy Polski słupki rtęci wskazują 22-23 stopnie Celsjusza. Najcieplej jest na południu - tam miejscami termometry wskazują nawet 31 stopni. Niebo nad Polską jest zachmurzone - najlepiej nie opuszczać mieszkania bez parasolki, na pewno się dzisiaj przyda. Meteorolodzy uprzedzają, że to nie koniec burz na dzisiaj - będzie grzmiało aż do wieczora. Nie obejdzie się też bez wiatru - najsilniej powieje na Mazowszu - do 90 km/h.
Pogoda poprawi się w nocy, ale to głównie na zachodzie Polski. Choć cały czas niebo będzie zachmurzone, to nie powinno padać. Na wschodzie wciąż jeszcze będzie lało, a na Suwalszczyźnie nie obędzie się bez grzmotów. Opadów mogą też spodziewać się mieszkańcy północnej i centralnej Polski.