Ordynator Józef Sznajder powiedział, że kobieta będzie raczej wyleczona. "W medycynie nie ma 100-procentowej pewności. Może o niej powiedzieć tylko chirurg, który amputuje rękę" - przekonywał Sznajder cytowany przez TVN24.pl
Gdyby jednak Podkarpacie, gdzie leży kobieta, było ogniskiem, z którego rozpleni się zaraza, tamtejsze szpitale mają jeszcze wolne łóżka na oddziałach zakaźnych. Na razie na pacjentów czeka tam 40 łóżek, ale gdy wybuchnie pandemia można dostawi kolejne 45. W sumie będzie to prawie 250 miejsc.
Chora na świńską grypę Polka, wyjdzie ze szpitala w Mielcu w poniedziałek. Według ordynatora oddziału zakaźnego placówki, nie ma sensu trzymać pacjentki dłużej, bo - tu cytat - "podawane są jej najlepsze leki". Wirus w ciele zarażonej jest odwrocie, a kobieta czuje się dobrze.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama