Na ratunek rzucili się przypadkowi przechodnie, którzy odciągnęli pijanego mężczyznę od motoroweru. Wezwali pogotowie i policję. Kiedy na miejsce przyjechał lekarz, okazało się, że 58-letni Jerzy C. jest w sztok pijany. Miał 2,5 promila alkoholu we krwi.

Reklama

>>>Zasnął na skrzyżowaniu

"Noc spędził w policyjnym areszcie, a kiedy wytrzeźwiał, policjanci przedstawili mu zarzuty. W trakcie przesłuchania przyznał się do winy i wyraził zgodę na skazanie go bez przeprowadzania rozprawy" - mówi sierż. Aleksandra Moroz z wałeckiej komendy policji.