Betleja przyznaje, że na ewakuacj zdecydowało się zaledwie kilkanaście osób. Większość nie chce opuszczać domów.

Natomiast w Jaśle i Ropczycach w ciągu dnia będą prowadzone pompowania i usuwanie skutków powodzi.

Według straży pożarnej w Tarnobrzegu i powiecie tarnobrzeskim "sytuacja jest trudna, ale stabilna". "Nadal są podtopione miejscowości, które nawiedziła powódź kilkanaście dni temu" - dodał rzecznik.

Na Podkarpaciu alarmy powodziowe obowiązują w 16 powiatach: tarnobrzeskim, stalowowolskim, niżańskim, mieleckim, dębickim, ropczycko - sędziszowskim, rzeszowskim, leżajskim, jasielskim, strzyżowskim, brzozowskim, łańcuckim, przeworskim, jarosławskim, sanockim i krośnieńskim.





Reklama