"Cieszę się i jestem dumny, że Polska stała się pierwszym miejscem pielgrzymki nowego papieża" - zwrócił się Lech Kaczyński do Benedykta XVI. Podziękował mu za ten "serdeczny znak". Podkreślił też, że Polacy doceniają sposób, w jaki papież kontynuuje misję Jana Pawła II. Wspomniał o przyjaźni łączącej kardynała Ratzingera z papieżem Polakiem.
Niezwykłym zrządzeniem historii i Opatrzności Lech Kaczyński nazwał fakt, że po Polaku na tronie papieskim zasiadł Niemiec. "To nie jest przypadek" - podkreślił prezydent. Wyraził nadzieję, że przysłuży się to stosunkom między naszymi narodami.
"Tożsamość Polski jest oparta na fundamencie wiary" - podkreślił prezydent. I dodał, powołując się na słowa Jana Pawła II, że polskość to także wielość kultur i pluralizm. Bo dzisiejsza Polska chce wpływać na losy Europy, której od niedawna jest członkiem. Poprosił też Ojca Świętego o wsparcie i modlitwę w tym dziele.
Zaraz po wyjściu z samolotu, Ojciec Święty przywitał się z prezydentem Lechem Kaczyńskim i prymasem Józefem Glempem. Wysłuchał hymnów watykańskiego i polskiego w wykonaniu Kompanii Reprezentacyjnej Wojska Polskiego. Zanim głos zabrał Lech Kaczyński, Benedykt XVI przywitał się też z żołnierzami wojskowym pozdrowieniem "Czołem żołnierze". Następnie, w imieniu wszystkich wiernych, przemówił prezydent.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama