Dziecko poszło na plac zabaw razem z babcią. Do wypadku doszło kilka minut po godz. 16. "Policjanci sprawdzają, kto zawinił" - powiedział dziennikowi.pl Jacek Pytel z zespołu prasowego śląskiej policji.

Plac zabaw należy do miejscowej spółdzielni mieszkaniowej. Prawdopodobnie zjeżdżalnia przewróciła się, bo była w złym stanie technicznym.





Reklama