O tym, że kryzys jest poważny, świadczy chociażby to, że niedawno sam prezydent Władimir Putin apelował do kobiet, by rodziły więcej dzieci. Statystyki są bezlitosne - w pierwszym kwartale tego roku zmarło prawie 600 tys. Rosjan, a na świat przyszło nieco ponad 350 tys.

Jaka jest przyczyna tak wysokiej umieralności? To nie bieda czy trudne warunki życia, ale alkohol - piszą "Argumenty i Fakty". Okazuje się, że ogromny procent Rosjan schodzi z tego świata z powodu zbyt dużej dawki promili. Badanie w jednym z miast przyniosło zastraszające wyniki - aż 62 proc. mężczyzn zmarło pod wpływem alkoholu. Po wódce jest także więcej samobójstw i morderstw.

"Jeżeli czegoś z tym nie zrobimy, wyginiemy jak mamuty!" - twierdzi gazeta.