Policja zatrzymała do tej pory pięciu wysokich urzedników z resortu. Dwóch z nich szybko zaczęło sypać, licząc na łagodniejsze wyroki. W zeznaniach pojawiło się nazwisko Rudolfa Skowrońskiego - numeru 82 na liście najbogatszych Polaków. Milioner korzystał z usług skorumpowanych urzędników. Podobno dostawali od niego po kilkadziesiąt tysięcy złotych łapówek za umarzanie podatków jego firmie.

Niejasne interesy firmy Skowrońskiego były bardzo szerokie. "Określam ten system powiązań mianem układu. W proceder były zaangażowane grupy przestępcze, biznesmeni, świat służb specjalnych oraz politycy" - twierdzi prokurator krajowy Janusz Kaczmarek.


Policja już wcześniej interesowała się Skowrońskim. Był podejrzany o wyłudzenie dopłat na zboże. Biznesmen wyczuł jednak pismo nosem i zniknął w tajemniczych okolicznościach. Od tamtej pory słuch po nim zaginął.