Najpierw się solidnie napił w mieszkaniu u teściów a potem wziął ich wiatrówkę i zaczął strzelać do ludzi. Trafił w brzuch chłopca. Ranne dziecko zawieziono do szpitala. Szczęśliwie jego życiu nic nie grozi.
Policja szybko odnalazła i zatrzymała bandytę. Z prokuratorem spotka się kiedy wytrzeźwieje. Na broń, z której strzelał, nie trzeba mieć zezwolenia.
Bezmyślny bydlak polował na przechodniów w Toruniu. Strzelał z okna z wiatrówki i trafił w brzuch 11 letniego chłopca. Dziecko trafiło do szpitala. Pijanego strzelca zatrzymała policja.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama