Młodzi ludzie i dziecko wybrali się wodną wycieczkę. Pod wieczór kierownik przystani wędkarskiej zaniepokoił się - zrobiło się późno, a ich nie było. Wezwał policję.
"Szukaliśmy ich do późnej nocy. Dziś od rana przeczesujemy brzegi i zalew"- powiedziała dziennikowi.pl Barbara Orłowska- Lubas, rzecznik prasowy policji z Tarnowskich Gór. "Cały czas jest nadzieja, że są cali i zdrowi. Tam, gdzie ich widziano, woda ma nie więcej niż metr głębokości "- dodaje.
Nie znamy nazwisk zaginionych. Policja prosi o kontakt, wszystkich, którzy coś mogą wiedzieć o poszukiwanych.
Tydzień temu na tym samym zalewie utopiło się dwóch starszych mężczyzn. Ich ciała wyłowiono po czterech dniach.
Dziecko i dwójka młodych ludzi wypłynęła na jezioro i ślad po nich zaginął. Od wczoraj policja przeczesuje zalew i jego okolice w Kozłowej Górze (Śląsk). Całą trojkę ostatni raz widziało starsze małżeństwo, gdy ponton zaginionych był 50 m od brzegu.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama