Spece od ptaszków, kwiatków i motylków, uzbrojeni w aparaty fotograficzne i ołówki, przeczeszą każdy skrawek trawy, listek po listku, krzaczek po krzaczku. Cel - wyszukać wszystkie chronione gatunki zwierząt, roślin i grzybów.

Potem zrobią mapy, by wojsko nie ostrzelało przypadkiem cennego storczyka. "Ograniczymy ćwiczenia w tych miejscach, a nawet ich zaprzestaniemy" - mówi Piotr Paszkowski, rzecznik Ministerstwa Obrony Narodowej.

Naukowcy są niesłychanie podekscytowani zadaniem, które nakazało ONZ. "Może nawet natrafimy na bardzo cennego storczyka obuwika" - emocjonuje się Jadwiga Sienkiewicz z Instytutu Ochrony Środowiska.

Naukowcy sprawdzą poligony w: Drawsku Pomorskim, Nowej Dębie, Orzyszu, Żaganiu, Wicku Morskim, Nadarzycach i Wędrzynie. Cała akcja będzie kosztować 80 tys. zł!