"Gdyby ktoś obudził mnie w środku nocy, potrafiłbym wyrecytować z pamięci instrukcję postępowania na wypadek uszkodzenia silnika czy utraty kontroli nad maszyną" - mówi DZIENNIKOWI kapitan Tomasz Łyżwa.
Pliot był w pierwszej grupie żołnierzy wyszkolonych do latania F-16.

Łyżwa przyznaje, że najtrudniejsza dla niego byłaby walka z przeciwnikiem, który atakowałby go z tyłu. W czasie takich manewrów pilotom grozi uszkodzenie kręgosłupa z powodu ogromnych przeciążeń w samolocie!

Cały wywiad z kapitanem Łyżwą w dzisiejszym DZIENNIKU.