Ma poparzoną twarz, ręce, nogi i plecy. Lekarze mówią, że przeżyje.
Wszystko stało się, kiedy dwaj chłopcy podczas zabawy w szopie wylali na ziemię benzynę. Potem dołączyli do nich dwaj starsi koledzy. Jeden z nich podpalił plamę łatwopalnej cieczy. Kilkanaście sekund w płomieniach wystarczyło, żeby trzynastolatek został ciężko poparzony.
Teraz jest na oddziele chirurgicznym Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka i Matki w Katowicach.
Makabryczne dziecięce zabawy! Trzynastolatek z Raciborza na Śląsku ledwo przeżył, kiedy koledzy podpalili rozlaną dla zabawy benzynę. Chłopak leży teraz w szpitalu.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama