Dowodzącym operacją postawiono zarzuty za źle przygotowaną akcję i obarczono ich winą za śmierć funkcjonariuszy. Kilkanaście dni temu sąd ich uniewinnił.
Komendant Główny Policji Marek Bieńkowski ma nadzieję, że uda mu się policjantów namówić do powrotu do pracy - dowiedział się IAR. Nie wiadomo czym mieliby się zajmować. Wcześniej pełnili ważne funkcje w wydziale do walki z terrorem kryminalnym.
W ciągu kilku dni ma się wyjaśnić, na jakie stanowiska trafią Grażyna Biskupska i Jakub Jałoszyński. Niewykluczone, że trzecia uniewiniona osoba, czyli były wiceszef stołecznej policji Jan P. także dostanie propozycję powrótu do służby.
Komendant Główny Policji chce, żeby do pracy wróciła trójka oficerów, którzy dowodzili akcją w podwarszawskiej Magdalence. Już z nimi rozmawiał. Mają się zastanowić i w ciągu tygodnia dać odpowiedź. W akcji w Magdalence w marcu 2003 roku antyterroryści uderzyli na dom, w którym było dwóch gangsterów. W strzelaninie dwóch policjantów zginęło, a piętnastu zostało rannych.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama