Każdego dnia po pracy każe swojemu szoferowi gnać na stację benzynową, bo tylko tam o późnej porze można kupić zimne piwo. W ten sposób relaksuje się Elżbieta Kruk. Później służbowa limuzyna wiezie ją do domu, gdzie delektuje się w spokoju ducha zimnym browarkiem. I tak każdego dnia - pisze dzisiejszy "Fakt".

Więcej o codziennym rytuale szefowej KRRiT w "Fakcie".