TOPR dotarł do turystki śmigłowcem. Na miejscu doraźnej pomocy udzielił jej lekarz. Potem śmigłowiec przewiózł ją do szpitala w Zakopanem. Na szczęście, jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Trwa zła pasa turystów w Tatrach. Wczoraj, podczas wycieczki na Rysy, ksiądz z Mazur poślizgnął się na pokrytym lodem szlaku i wpadł do skalnej szczeliny. 36-letni mężczyzna walczy o życie w zakopiańskim szpitalu. Lekarze robią co mogą, ale duchowny wciąż jest nieprzytomny.

Ksiądz z Mazur szedł samotnie na Rysy. Gdy poślizgnął się i upadł, złamał nogę i kilkakrotnie uderzył głową o skały. Na szczęście inni turyści wszystko widzieli i od razu zawiadomili ratowników. Ci wydobyli rannego ze skalnej szczeliny.

Gdyby pomoc przyszła później, ksiądz umarłby z wychłodzenia. Wysoko w Tatrach jest zima.