Całe szczęście, że nie wjechał do kościoła w środku nabożeństwa. Bo przed zwiedzaniem archikatedry ten 59-letni rowerzysta z Wrocławia sporo wypił. Policyjny alkomat pokazał aż 2,2 promila. Chyba dlatego nie zaparkował dwóch kółek, jak inni, na zewnątrz.

Reklama