Według policji najpierw spadła kobieta. Prawdopodobnie ktoś ją popchnął. Kilka minut później z balkonu wyskoczył mężczyzna.

Mieszkanie, z którego wypadła para, należało do kobiety. Mężczyzna był jej sąsiadem. Policja przypuszcza, że to on wypchnął kobietę, a potem popełnił samobójstwo.

Reklama