Najpierw z torów wypadł elektrowóz, przechylił się na bok i pociągnął za sobą cysternę z płynnym nawozem. Potem wykoleiły się też dwie cysterny z gazem - propylenem. Reszta - 26 wagonów - utrzymała się na torach. Nikomu nic się nie stało.

Strażacy błyskawicznie zaczęli akcję ratunkową i szybko opanowali sytuację. Zlikwidowali wyciek z jednej z cystern i teraz tylko zabezpieczają miejsce wypadku.

Mimo katastrofy, ruch na trasie Łódź-Koluszki nie został wstrzymany.