Pijak nie miał litości. Bił maleństwo pięścią po głowie. Posiniaczył je i podrapał. Matki w tym czasie nie było w domu, ale gdy wróciła, o wszystkim opowiedziała jej starsza, 3,5-letnia córka. Pobitą dwulatkę zabrało pogotowie.
Bandyta jest znajomym 24-letniej matki dziewczynek. Policjanci mówią, że już wcześniej bił ją i jej dzieci. Zastraszył też kobietę, że jeśli zadzwoni na komisariat, to ją zabije. Być może teraz koszmar się skończy.