Uczniowie nie potrafią tam nawet liczyć! Według raportu, w podstawówkach dzieci miały największy problem z matematyką i przyrodą. Na testach ledwo zdobywały połowę punktów. Nawet proste zadania z dodawania i odejmowania rozwiązywało niewiele ponad 50 procent uczniów.
Ale w gimnazjum to już prawdziwy dramat. Bo do problemów z matematyką dochodzą problemy z rozumieniem. Tego, co uczniowie czytają!!! Nie rozumieją poleceń, więc nie potrafią wykorzystać wiedzy, którą już - przynajmniej teoretycznie - posiadają. Z raportu komisji wynika, że zaledwie co trzeci uczeń rozumie, co czyta i o co chodzi w pytaniu!
Nieco lepiej sprawa ma się z pisaniem wypracowań - tu połowa młodych ludzi daje sobie radę. Ale badacze ostrzegają - "dają sobie radę" nie oznacza, że piszą dobrze. Bo jakość tych prac jest co najwyżej średnia.
Co robić? Raport nie odpowiada na te pytanie. Jednak nawet nauczyciele przyznają, że przy czterech godzinach matematyki tygodniowo i pięciu języka polskiego - nie da się nauczyć młodych ludzi myśleć. A myślenie to podstawa nauki...