Policja zastała w mieszkaniu na warszawskiej Ochocie kompletnie roztrzęsionych rodziców zwyrodnialca. 56-letni Krzysztof K. trafił na razie do izby wytrzeźwień, ale jak tylko dojdzie do siebie - trafi za kratki. Sąd raczej nie będzie miał wątpliwości, czy go zamknąć.
Pijak w styczniu wyszedł z więzienia po odsiedzeniu 4 lat, właśnie za znęcanie się nad rodzicami. Jeśli sąd uzna, że tym razem przekroczył granicę okrucieństwa, to tym razem może posiedzieć nawet 15 lat. Bo kary dla recydywistów są wyższe.