Lekarze złożyli już nawet skargę na NFZ do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Ich zdaniem, fundusz drastycznie zaniża wyceny świadczeń - donosi "Życie Warszawy". Według wyliczeń ekspertów, ceny usług, za które płaci ubezpieczyciel, są o 260 proc. niższe od ich rzeczywistej wartości. Dla przykładu - za wyrwanie zęba fundusz płaci około 10 złotych, tymczasem realna cena zabiegu przekracza 30 zł.
Stomatolodzy twierdzą, że ceny zostały źle oszacowane już na początku reformy w 1999 roku. I przez to co roku tracą pieniądze, które im się należą . Nic więc dziwnego, że tych, którzy chcą pracować na umowach z NFZ, jest co raz mniej. Już zaledwie 12 tysięcy dentystów pracuje za pieniądze ubezpieczyciela. Pozostałe 18 tysięcy wybrało prywatną praktykę.