Jadący starem trzej mieszkańcy Koła robili wszystko, by odwrócić uwagę mundurowych od pojazdu. Jednak nadaremno. Policjanci znaleźli w ciężarówce w sumie siedem tysięcy litrów alkoholu. Mężczyzn - z których najmłodszy miał 21, a najstarszy 31 lat - zakuli w kajdanki.

Zatrzymani gubili się w zeznaniach. Najpierw twierdzili, że nie mają zielonego pojęcia, co znajduje się w pojemnikach. Potem, że nie wiedzą, skąd pochodzi alkohol. Dlatego wszyscy trafili do policyjnego aresztu, zaś pełne plastikowe pojemniki - niewiadomego pochodzenia i bez znaków akcyzy - do depozytu.