Prokuratura będzie teraz czekać na akta sprawy, a przede wszystkim na oficjalny protokół z zaplanowanej na jutro sekcji zwłok. Śledztwo będzie prowadzone w sprawie zabójstwa. Prokuratorzy chcą wyjaśnić, kto i dlaczego zamordował byłego szefa Bezpiecznej Kasy Oszczędności.
Ostatnio znowu było głośno o Lechu Grobelnym. Dwa tygodnie temu zawiadomił Biuro Ochrony Rządu, że na premiera Jarosława Kaczyńskiego szykowany jest zamach.
Zła sława ciągnęła się za nim jeszcze od lat 90., kiedy stał się głównym bohaterem skandalu wokół Bezpiecznej Kasy Oszczędności. Ten niby-bank dawał bardzo wysokie oprocentowanie, dlatego oszczędności powierzyło mu mnóstwo Polaków. Gdy BKO ogłosiła upadłość, poszkodowanych było około 10 tysięcy osób.
Grobelny uciekł wtedy z kraju. Zatrzymano go dopiero w Niemczech. Pięć lat przesiedział w areszcie, ale sąd ostatecznie umorzył jego sprawę.