Na płycie lotniska 25. Brygady Kawalerii Powietrznej na samolot czekała rodzina żołnierza, jego przyjaciele i znajomi oraz dowódca Wojsk Lądowych, gen. broni Waldemar Skrzypczak.

Teraz trumna z ciałem Tomasza Jury będzie przewieziona do jego rodzinnej Studziannej koło Łodzi. Na tamtejszym cmentarzu jutro odbędzie się pogrzeb.

Prezydent pośmiertnie odznaczył 25-letniego żołnierza Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Zabity jest już 25. Polakiem, który stracił życie w Iraku.

Starszy szeregowy Tomasz Jura zginął w piątek wieczorem podczas patrolu w okolicach Diwaniji. Obok samochodu, którym jechał, terroryści odpalili minę-pułapkę. Czterej inni polscy żołnierze - którzy także jechali tym pojazdem - zostali ranni. Na szczęście ich życiu nic nie zagraża.

Na początku lutego w podobnym zamachu życie stracił 23-letni Piotr Nita, który tak jak starszy szeregowy Tomasz Jura służył w 25. Brygadzie Kawalerii Powietrznej w Tomaszowie Mazowieckim.