Badało go już dwóch psychiatrów, ale teraz zabójca trafi na sześć tygodni do szpitala psychiatrycznego - pisze "Dziennik Łódzki". Wniosek o skierowanie strażnika na obserwację złożyła prokurator Krystyna Patora. Decyzja należy do Sądu Okręgowego. Taka obserwacja na oddziale psychiatrycznym potrwa przynajmniej sześć tygodni.

Reklama

Jest jednak konieczna, bo zabójca opowiadał podczas przesłuchania, że słyszał głosy, które kazały mu naciskać spust. Jak ujawnił DZIENNIK, Damian C. mówił też, że widział wszystko w czarno-białych kolorach.

Strażnik ma zarzut potrójnego zabójstwa. Zastrzelił trzech policjantów, którzy przyjechali do więzienia w Sieradzu po aresztanta, którego chcieli przesłuchać. Gdy wyjeżdżali z zakładu karnego zaczął ich samochód ostrzeliwać z kałasznikowa. Wystrzelił ok. 30 nabojów.