Wiceminister oficjalnie potwierdził nasze informacje, że Bumar Łabędy rozmawia na temat serwisowania posiadanych przez polskie wojsko 128 leopardów. Do tej pory za każdą śrubkę czy filtr paliwa musieliśmy płacić Niemcom, ponieważ tak skonstruowana była umowa.
"Jeśli kupimy kolejne wozy od sąsiadów zza Odry, będzie się to wiązało z wynegocjowaniem umowy offsetowej, która - oprócz serwisu w Polsce - powinna pozwolić na przekazanie technologii modernizacji leopardów do wyższych klas i uzyskania części zamiennych" - zaznaczył Zająkała.
Zdaniem wiceministra, obecne koszty utrzymania leopardów w polskiej armii są wyższe niż czołgów PT-91 Twardy, głównie przez serwis w Niemczech. "Jeśli jednak w ramach offsetu i negocjacji Polska uzyska dokumentację do serwisowania i modernizacji leopardów, koszty stałyby się porównywalne" - dodał Zająkała. Przypomniał, że szczegółowe koszty eksploatacji maszyn są tajne.
W naszej armii jest 128 leopardów, 580 przestarzałych już czołgów T-72 i 232 czołgi PT-91 Twardy.
Plany wojska przewidują wycofywanie T-72. Do 2012 roku mają w armii zostać tylko trzy bataliony.