"Ksiądz Henryk Jankowski był i jest ikoną Solidarności" - podkreślał w kazaniu podczas mszy pogrzebowej byłego proboszcza parafii św. Brygidy w Gdańsku metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź.

Jak podkreślił, wiadomość o śmierci prałata Jankowskiego obiegła całą Polskę i "poruszyła wiele serc czasami wydawało się wystygłych i niechętnych". Kapelan Solidarności zmarł w poniedziałek w wieku 74 lat.

Reklama

"Byłeś jak Solidarność - dumny i niepokorny, ale kochający Polskę i pochylający się nad człowiekiem" - mówił z kolei lider Solidarności, Janusz Śniadek. "Żegnamy w Tobie niezwykłego kapłana. W czasach bezprawia, podczas nocy stanu wojennego, uczyniłeś z tej świątyni sanktuarium wolności. Tutaj, w świętej Brygidzie Polska zawsze była wolna! Niech ten pokłon przed Tobą będzie symbolicznym wyrazem wdzięczności dla wszystkich kapłanów, którzy jak Ty - jak błogosławiony ksiądz Jerzy Popiełuszko, prowadzili nas w mrocznych czasach imperium zła - drogami prawdy" - mówił przewodniczący Solidarności.

Jak przypomniał Śniadek, pierwszy sztandar związku został wykonany na zlecenie ks. Jankowskiego, jeszcze zanim Solidarność zaczęła posługiwać się swoją nazwą i logo. "Dlatego widnieje na nim tylko napis: MKS - Międzyzakładowy Komitet Strajkowy. To sztandar wspólny krajowy i Regionu Gdańskiego zarazem - jest tu dzisiaj z nami" - powiedział Śniadek.

Reklama

Jak dodał Śniadek, ks. Jankowski był niezłomny i niezależny. "Nie uległeś tzw. poprawności politycznej. Dlatego w wolnej Polsce szybko stałeś się niewygodny dla wielu polityków i wcześniejszych przyjaciół. My w związku rozumiemy taką sytuację szczególnie dobrze" - mówił przewodniczący.

Kilka minut po rozpoczęciu mszy do kościoła św. Brygidy w Gdańsku przyjechał dyrektor Radia Maryja o. Tadeusz Rydzyk. W uroczystościach bierze udział też m.in. Andrzej Lepper.