Jak powiedział PAP młodszy brygadier Krzysztof Ulaszek z Wojewódzkiego Stanowiska Koordynacji Ratownictwa w Gdańsku, do wypadku doszło w wyniku nieszczęśliwego zbiegu okoliczności.

"Na przejściu dla pieszych w Lniskach ciężarówka potrąciła chłopca. Jadący za ciężarówką, która potrąciła dziecko inny samochód ciężarowy, aby uniknąć zderzenia, musiał nagle hamować. Właśnie w tę drugą ciężarówkę uderzył przewożący dzieci autobus" - powiedział Ulaszek.

Reklama

Najpoważniejszych obrażeń doznał chłopiec, który został potrącony przez ciężarówkę: z miejsca wypadku został zabrany śmigłowcem ratowniczym - najprawdopodobniej do szpitala wojewódzkiego w Gdańsku. Czworo dzieci (w wieku 8-10 lat) jadących autobusem oraz dwoje dorosłych opiekunów z autokaru zostało przewiezionych na obserwację do szpitala w Kartuzach.