Gosiewska poinformowała też posłów, że część rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej zamówiła - u Maksymiliana Biskupskiego, twórcy m.in. warszawskiego pomnika Poległym i Pomordowanym na Wschodzie - projekt pomnika, który mógłby stanąć przed Pałacem Prezydenckim. Gosiewska dodała, że te rodziny wstępnie zaakceptowały przedstawiony im projekt obelisku upamiętniającego tragedię.
"Poprosiliśmy, żeby w ramach wypełnienia apelu harcerzy, który jest na tym krzyżu (przed Pałacem Prezydenckim - PAP), czyli budowy pomnika upamiętniającego właśnie w tym miejscu śmierć 96 ofiar katastrofy, zaproponował jakąś pracę. Pan Maksymilian zaproponował wstępnie przez nas jako rodziny zaakceptowany obelisk, który nazwał +obeliskiem wierności ojczyźnie+" - podkreśliła. Dodała, że obelisk ma przedstawiać "96 dłoni w różnych gestach".
"Prosiliśmy o symbol uniwersalny, który będzie do zaakceptowania dla harcerzy, tych, którzy protestują i dla tych, którzy nie chcą tam krzyża" - powiedziała posłom Gosiewska. Wyraziła nadzieję, że dzięki temu projektowi zakończą się spory, a ofiary zostaną godnie upamiętnione.
Gosiewska podzieliła się z posłami krytycznymi uwagami na temat śledztwa, które prowadzi prokuratura. "Mijają 4 miesiące i mam wrażenie, że nie zbliżamy się do ujawnienia prawdy. (...) Chcielibyśmy zainteresować opinię międzynarodową tym, co się dzieje w śledztwie, żeby można było dojść do prawdy" - oceniła.