Polacy byli na patrolu, 20 kilometrów od bazy Ghazni. Talibowie ostrzelali ich z moździerzy. Jednak nasi żołnierze podjęli walkę z terrorystami. I, jak podaje Ministerstwo Obrony Narodowej - "w wyniku szybkiego i skoordynowanego działania rebelianci stanowiący obsługę moździerza zostali przez nich wyeliminowani.
To nie koniec sukcesów Polaków. Tego samego dnia złapano dwóch rebeliantów, którzy szykowali atak rakietowy. Nasi żołnierze najpierw bandytów przesłuchali, a potem przekazali afgańskiemu wojsku. A takich incydentów będzie coraz więcej, bo we wrześniu w Afganistanie będą odbywać się wybory parlamentarne.