Chodzi o głośną sprawę zabójstwa 12-letniej Magdy z Wielgowa (Zachodniopomorskie), do którego doszło w 2004 r. Policja powołała specjalną grupę do wyjaśnienia sprawy, wyznaczono nagrody za pomoc w ustaleniu sprawcy. Sprawcę gwałtu i zabójstwa dziewczynki zatrzymano dopiero po czterech latach intensywnych poszukiwań i badań genetycznych.

Reklama

W styczniu br. Sąd Okręgowy w Szczecinie skazał sąsiada dziewczynki 31-letniego Mariusza S. na dożywocie. Oskarżony wielokrotnie zmieniał wyjaśnienia, jednak przed sądem nie przyznał się do winy. Obrońca złożył apelację.

Rzecznik Sądu Apelacyjnego w Szczecinie Janusz Jaromin powiedział PAP, że - zdaniem SA - uzasadnienie wyroku było źle napisane i nie wynikało z niego, iż oskarżony faktycznie był zabójcą i że zgwałcił dziewczynkę.

"Wystąpiła sprzeczność pomiędzy treścią uzasadnienia wyroku a ustaleniami dotyczącymi działania oskarżonego" - powiedział sędzia. "Sąd apelacyjny w tej sytuacji nie jest w stanie skontrolować prawidłowości rozstrzygnięcia Sądu Okręgowego, dlatego skierował sprawę do powtórnego rozpatrzenia" - wyjaśnił rzecznik.

Jak powiedział Jarocin, sprawa wróci do Sądu Okręgowego, który będzie musiał po raz kolejny przesłuchać świadków, oskarżonego, biegłych. "Czynności te muszą być przeprowadzone w niezbędnym zakresie, tak więc proces powinien szybko się zakończyć" - dodał Jaromin.