Abp Tadeusz Gocłowski podkreślił w rozmowie z "Radiem Gdańsk", że "krzyż nie może być przedmiotem przetargu politycznego". To, co działo się w ostatnim czasie na Krakowskim Przedmieściu określił mianem "skandalu". Jego zdaniem odnosi się to zarówno do ludzi, którzy stali pod Pałacem Prezydenckim, jak i do polityków PiS.

Reklama

Były metropolita zdradził, iż napisał w tej sprawie list do szefa Prawa i Sprawiedliwości, ale odpowiedzi się nie doczekał, choć zna się z Jarosławem Kaczyńskim od 20 lat.

Według abp Gocłowskiego przeniesienie krzyża do kaplicy w Pałacu Prezydenckim to w "pewnym sensie" rozwiązanie problemu. Były metropolita wyraził przy tym nadzieję, że ostatecznie krzyż stanie we wcześniej uzgodnionym miejscu, czyli w kościele św. Anny.

Abp Gocłowski odniósł się także do wpisu jaki pojawił się w "Encyklopedii Solidarności" na temat Lecha Wałęsa. Został on określony w biogramie jako TW "Bolek".

"Przypominanie Lechowi Wałęsie, że był TW Bolkiem jest nieuczciwością" - powiedział w "Radiu Gdańsk" były metropolita gdański. "Obserwuję go od niemal pół wieku , poznałem Lecha Wałęsę gdy w fantastyczny sposób wszedł w naszą historię. Inspirował fundamentalne tezy" - przypomniał abp Gocłowski i zaapelował o poszanowanie autorytetów.

Reklama