Kwiatkowski powiedział w poniedziałek, że walkę z dopalaczami rząd prowadzi nie dla poklasku, ale w związku z "dramatycznymi okolicznościami, kiedy setki i tysiące młodych ludzi kupowało w weekendy dopalacze". "Prawo musi na taką sytuację reagować" - dodał minister podczas konferencji prasowej nt. przygotowanych zmian w prawie co do dopalaczy.
Projekt zmiany Kodeksu karnego przewiduje karalność każdego udostępniania dopalaczy dzieciom - nie tylko przez samych sprzedawców.
"Dopalacze" to substancje psychoaktywne, które mogą działać podobnie do narkotyków, można je legalnie kupić w Polsce. Są sprzedawane m.in. jako przedmioty kolekcjonerskie albo nawozy dla roślin. Już wcześniej przygotowano projekty ustaw wprowadzających zakaz reklamy sugerującej konsumentom, że zawarte w dopalaczach substancje działają np. jak środki odurzające oraz uniemożliwiającej wycofanie z handlu nawet do 18 miesięcy substancji, co do której istnieją podejrzenia, że może być szkodliwa dla zdrowia.