Młody mężczyzna poznawał kobiety poprzez portale społecznościowe. "Mówił im, że potrzebuje pieniędzy na działalność gospodarczą lub operację ojca w szwajcarskiej klinice. Nakłaniał je do zaciągania kredytów oraz zakupu telefonów komórkowych" - powiedziała w poniedziałek PAP Dorota Tietz z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji.
Jak ustalili policjanci, za zdobyte w ten sposób pieniądze 21-latek wynajmował luksusowe auta i mieszkania. "Prowadził wystawny tryb życia. Wpadł w ręce policjantów z komendy stołecznej późnym wieczorem na warszawskiej Woli" - powiedziała Tietz.
Dodała, że jest on doskonale znany policji z oszustw i kradzieży. "Policjanci z wydziału kryminalnego komendy stołecznej ustalili, że Konrad K. prawdopodobnie może przebywać w jednym z mieszkań na Woli. Wszystko wskazywało na to, że mężczyzna od pewnego czasu wynajmuje tam lokal" - wyjaśniła Tietz.
Postanowienie o zatrzymaniu mężczyzny wydała prokuratura rejonowa Warszawa Śródmieście-Północ. "Policjanci przygotowali zasadzkę. Przed godziną 22.00 dostrzegli poszukiwanego wchodzącego do budynku razem z jego 25-letnią dziewczyną. Oboje zostali przewiezieni do jednostki policji i przesłuchani.
Z materiałów zebranych w sprawie wynika, że 21-latek od 2 lat wyszukiwał ofiary za pośrednictwem portali internetowych. Zazwyczaj przedstawiał się jako Konrad. Wzbudzał zaufanie. Obiecywał stały związek. Zapominał jednak wspomnieć, że ma żonę i dwójkę dzieci. Często twierdził, że gotówka jest mu potrzebna na prowadzenie własnej działalności.
Mężczyźnie przedstawiono już cztery zarzuty oszustwa, a sąd na wniosek prokuratury aresztował go na trzy miesiące. Grozi mu do ośmiu lat więzienia. Policjanci podejrzewają, że oszukanych przez Konrada K. kobiet może być znacznie więcej, dlatego też zwracają się do wszystkich poszkodowanych o zgłaszanie się do wydziału kryminalnego komendy stołecznej Policji - tel. 22 603 77 20.