Kalibabka pochodził z Dziwnowa, gdzie zdobył wykształcenie podstawowe i pracował jako rybak. W 1977 wyjechał do Międzyzdrojów i tam jako oszust matrymonialny, okradał starsze od niego kobiety, również turystki z Niemiec. Później w Szczecinie zajmował się sutenerstwem. W Zielonej Górze poznał pracującą w zakładzie jubilerskim dziewczynę, która nauczyła go rozpoznawać biżuterię.

Reklama

Kalibabka wiele razy trafiał w ręce milicji, ale udawało mu się uciekać z konwojów. Wystawiano za nim listy gończe. W 1980 roku został osadzony w areszcie w Kamieniu Pomorskim, z którego zbiegł po badaniach rentgenowskich w miejscowej przychodni lekarskiej. Gdy ponownie aresztowano go w kwietniu 1982 roku, sąd w Nowym Sączu postawił mu zarzuty popełnienia 103 przestępstw na terenie całej Polski.

Trwa ładowanie wpisu

Przedmiotami kradzieży była biżuteria, sprzęt elektroniczny, kożuchy. Kalibabka był też oskarżony o oszustwa, wyłudzenia, uwodzenie nieletnich, rozboje, pobicia i gwałty. Wartość skradzionych przez niego przedmiotów szacowana była na około 15 milionów złotych. Finalnie 8 marca 1984 roku w Dzień Kobiet skazano go na 15 lat więzienia i milion złotych grzywny. W 1986 roku został konsultantem serialu "Tulipan". W jego postać wcielił się Jan Monczka.

Honorarium, jakie otrzymał za pracę przy serialu, pozwoliło mu spłacić grzywnę. Po 9 latach i 8 miesiącach kary, wskutek amnestii, wyszedł na wolność. W rodzinnym Dziwnowie prowadził kawiarnię i sprzedawał pomidory. Zajmował się też prowadzeniem warsztatów dla mężczyzn z umiejętności uwodzenia. Założył rodzinę i występował w programach telewizyjnych. Jako pierwszy o jego śmierci poinformował "Super Express".