Jak podaje RMF FM chodzi o setki osób. Od 10 kwietnia, czyli od dnia tragicznego wypadku Tupolewa do Smoleńska przyjeżdzały całe wycieczki pielgrzymów. Na miejscu katastrofy było m.in. 120 pielgrzymów-motocyklistów, byli uczestnicy wyprawy dla uczniów którą organizował IPN, czy grupa młodzieży ze Śląska, która pojechała do Smoleńska wraz z Zuzanną Kurtyką.
Przesłuchanie wszystkich tych osób zlecili Polakom Rosjanie. Oficjalnie polscy prokuratorzy przesłuchują z wiarą w sens tego, co robią. Skoro Rosjanie zwrócili się z takim wnioskiem , to przedstawiciele prokuratury zapewniają, że będą przesłuchiwać z nadzieją na to, że Moskwa wie, co robi. Ale kontaktach z samymi przesłuchiwanymi, bo - jak usłyszał dziennikarz RMFFM od jednej z takich osób - wezwaniu na spotkanie z prokuraturą towarzyszyło utyskiwanie na ogrom pracy i niewiarę w to, że cokolwiek ona przyniesie.