Swój postulat związkowcy z największej górniczej firmy - Kompanii Węglowej - przekazali we wtorek kierownictwu Wyższego Urzędu Górniczego (WUG). Do spotkania doszło z inicjatywy związków, które wskazują niewystarczające zatrudnienie wśród ważniejszych przyczyn wypadkowości w górnictwie.
Według lidera związku Sierpień 80, Bogusława Ziętka, obecny stan zatrudnienia jest krytyczny, jeśli chodzi o bezpieczeństwo pracy górników. Według związkowców, w niektórych kopalniach niespełnione jest minimum zatrudnienia na określonych stanowiskach, wymagane przepisami bhp.
Rzecznik zatrudniającej ponad 60 tys. osób Kompanii Węglowej, Zbigniew Madej, zapewnia, że firma uzupełnia zatrudnienie w miarę potrzeb - w tym roku przyjmie do pracy ok. 1,9 tys. pracowników. Przyznał jednak, że ogółem na koniec roku zatrudnienie zmniejszy się o ok. 2,5 tys. osób, bo na emerytury odejdzie więcej osób, niż będzie przyjętych do pracy.
Przedstawiciele firmy przekonują, że dbałość o bezpieczeństwo górników oraz poprawa warunków pracy należy do priorytetów Kompanii. Wskazują przy tym, że trudno traktować postulowany przez związki wzrost zatrudnienia jako główne lekarstwo na wypadkowość.
Rzeczniczka WUG, Jolanta Talarczyk, zadeklarowała, że nadzór górniczy weźmie pod uwagę sugestie związkowców, choć trudno na razie przesądzać, jaką formę i tryb będą miały postulowane przez związki działania. Sprawa ma być poruszona podczas trójstronnego spotkania przedstawicieli nadzoru górniczego, związkowców i zarządu Kompanii. ` "Aspekty związane z zatrudnieniem już są brane pod uwagę w trakcie niektórych kontroli. Tak było m.in. w kopalni Halemba oraz w zakładzie przeróbczym kopalni Wieczorek, gdzie doszło w tym roku do śmiertelnego wypadku" - powiedziała rzeczniczka. Wnioski z tych kontroli są obecnie analizowane.
Kwestii zbyt małej liczby pracowników w kopalniach dotyczą niektóre z informacji, przekazywanych przez górników na uruchomiony w styczniu telefon interwencyjny WUG. Część z tych skarg podlega jednak kompetencji nie tyle urzędu górniczego, ale inspekcji pracy.
Nadzór górniczy rutynowo kontroluje projekty techniczne, które zawierają m.in. obsadę poszczególnych stanowisk. Pracodawcy nie mają natomiast obowiązku konsultować z nadzorem górniczym swoich planów i działań dotyczących organizacji pracy.