Jak napisała Lipowicz w piśmie do przewodniczącego KRRiT Jana Dworaka, do biura RPO wciąż wpływają skargi dotyczące zwiększania natężenia dźwięku w trakcie emisji reklam telewizyjnych i radiowych, co może świadczyć o naruszaniu prawa przez nadawców, zarówno publicznych, jak i koncesjonowanych.
Zwróciła przy tym uwagę, że takie działania zostały zakazane wraz z wejściem w życie nowelizacji rozporządzenia KRRiT w czerwcu 2010 r. w sprawie sposobu prowadzenia działalności reklamowej i telesprzedaży w programach radiowych i telewizyjnych. Nowe przepisy nałożyły też na nadawców obowiązek własnej kontroli i porównywania poziomu głośności nadawanych audycji i reklam.
Lipowicz przypomniała, że RPO kierował w tej sprawie wystąpienia do prezesa KRRiT w 2002 i w 2006 r. "Rzecznik podnosił, iż celowe zwiększanie natężenia dźwięku (...) w trakcie emisji reklam jest negatywnie odbierane przez wielu telewidzów, tym bardziej, że często głośne reklamy nadawane są w trakcie programu".
Jak oceniła, wskazana działalność nadawców narusza prawa obywateli, w tym szczególnie prawo do prywatności, a także może stanowić naruszenie spokoju psychicznego, który w myśl Kodeksu cywilnego zaliczany jest do dóbr osobistych.