Policja w całej sprawie pokazała zupełną ignorancję. Okazało się, że nie był to jedyny występek 17-to i 19-latka. Jednak dzisiaj nadal są na wolności, choć za młodszym z nich już wcześniej był rozesłany list gończy, po jego ucieczce z domu poprawczego.
Zdesperowana właścicielka zdobyła, wydrukowała i powiesiła w swoim sklepie zdjęcia złoczyńców i teraz policja grozi jej grzywną. Całą historię, w której policja wykazała się głównie indolencją opisuje środowa "Gazeta Wyborcza".