Szalikowcy zbierali dane teleadresowe oraz informacje o kibolach innych klubów piłkarskich. Policja przejęła komputer z tą bazą danych, informuje "Gazeta Wyborcza".
Zapisano tam imiona i nazwiska przywódców oraz członków kibolskich grup klubów ekstraklasy, numery ich telefonów i aut, adresy domowe oraz poczty elektronicznej,dane o stanie cywilnym, a nawet szkice budynków, w których mieszkają, z zaznaczeniem konkretnego lokalu oraz ewentualnych dróg ewakuacji.
Informatorzy "GW" twierdzą, że są tam też notatki, z których wynika, że niektórzy kibole specjalizowali się w różnych przestępstwach.