Dyżurny policjant przeglądał nagrania monitoringu w Sztumie. Na ekranie zobaczył bmw stojące... na lodzie pokrywającym jezioro. Od razu wysłał na miejsce patrol.

Co się okazało? Auto należało do mieszkańca Starogardu Gdańskiego. Zaparkował na jeziorze, bo chciał mieć blisko do pracy. Na szczęście nie zapłacił mandatu. 34-latek musiał tylko przestawić swój bolid na parking.

Reklama