"Sąd w Rypinie zadecydował o tymczasowym aresztowaniu na trzy miesiące kolejnego z fałszywych +wnuczków+. 23-letni mieszkaniec Łodzi, podobnie jak dwaj zatrzymani wcześniej jego wspólnicy, usłyszał zarzut oszustw, dokonanych w marcu na mieszkańcach Rypina" - powiedziała we wtorek PAP Monika Chlebicz, rzeczniczka kujawsko-pomorskiej policji.

Reklama

Aresztowani posługiwali się metodą oszustw "na wnuczka", których ofiarą padały starsze osoby. Przestępcy dzwonili do nich i podając się za wnuczka prosili o pieniądze np. na operację lub "załatwienie" sprawy wypadku czy stłuczki.

"Następnie do mieszkania babci lub dziadka przychodzi inna osoba, którą fałszywy wnuczek rzekomo upoważnił i odbiera pieniądze. Rypińscy funkcjonariusze, pracując nad sprawą ustalili, że 23-letni łodzianin współpracował z aresztowanymi wcześniej mężczyznami" - dodała rzeczniczka.

Z dotychczasowych ustaleń wynika, że aresztowani przekonali w Rypinie dwie starsze osoby, aby te przekazały im 5 i 10 tys zł. W dwóch innych przypadkach próba oszustwa się nie powiodła.

Trwa sprawdzanie, czy przestępcy byli sprawcami podobnych oszustw na terenie sąsiednich powiatów. Policjanci odzyskali do tej pory ponad 5 tys zł wyłudzonych od ofiar. Na poczet grożących kar zarekwirowano samochód BMW, którym poruszali się zatrzymani mężczyźni. Wszystkim grozi kara do ośmiu lat więzienia.