W poniedziałek tablica zdemontowana przez Rosjan z pamiątkowego kamienia w miejscu katastrofy pod Smoleńskiem została przekazana stronie polskiej. Zdaniem reportera TVN24, który widział przekazaną Polakom tablicę, jest ona w niezłym stanie.

Reklama

Innego zdania jest jednak wdowa pod Januszu Kurtyce, Zuzanna Kurtyka ze stowarzyszenia Katyń 2010 – które umieściło kontrowersyjną tablicę na kamieniu pamiątkowym. Jak podkreśliła w rozmowie z TVN24 "nie otrzymała jakichkolwiek informacji o przekazaniu jej stronie polskiej".

"Chciałabym najpierw ją zobaczyć i sprawdzić, w jakim jest stanie" – stwierdziła. "Obawiam się, że jest zdewastowana" – dodała. Według Kurtyki, zły stan tablicy miałby wynikać z tego, jak Rosjanie "traktują przedmioty manifestujące polskość".

Wdowa po Januszu Kurtyce podkreśla, że ma "kilka pomysłów" na to, co należałoby zrobić z tablicą po przetransportowaniu jej do Polski. Poczeka jednak z ich przedstawieniem na moment, kiedy zobaczy, w jakim stanie jest tablica.

Reklama