Jak poinformował PAP w środę Janusz Jończyk z zespołu prasowego śląskiej policji, trzech zakapturzonych sprawców ok. godz. 8.15 napadło na idącego do szkoły nastolatka. Zdarzenie miało miejsce na uczęszczanej ulicy Jana Pawła II na piekarskim Osiedlu Wieczorka - w rejonie dworca komunikacji miejskiej.
"Chłopiec został obezwładniony, a następnie oprawcy ostrym narzędziem okaleczyli mu twarz. Poszkodowany został przewieziony do szpitala. Policjantów o zdarzeniu poinformowali pracownicy szkoły" - powiedział Jończyk, dodając, że 15-latek jeszcze tego samego dnia opuścił szpital.
Według informacji portalu naszemiasto.pl, ok. 20-letni napastnicy byli ubrani w dresowe spodnie i czarne bluzy z kapturami. Żyletką lub innym małym i ostrym narzędziem wycięli chłopakowi na twarzy litery "HKS", a na policzkach i brodzie "PS" i "R".
Portal - powołując się na policję - powiązał sprawę z innym zdarzeniem. Kilka dni wcześniej w Piekarach pobito 22-letniego mężczyznę. Jak zeznali zatrzymani wkrótce sprawcy w wieku od 16 do 18 lat, napadli na niego, ponieważ należy do sympatyków chorzowskiego "Ruchu".
Z kolei w piątek w Chorzowie Starym kilku sprawców brutalnie pobiło 20-letniego chorzowianina. Wcześniej przez dłuższy czas mieli zastraszać przechodniów i uczniów pobliskiej szkoły. Jak podawały lokalne media, 20-latek miał na sobie bluzę w barwach "Ruchu". Policja poinformowała, że sprawcy byli sympatykami katowickiego "GKS".