Czwartek najspokojniejszy będzie na Pomorzu i na zachodzie, gdzie zachmurzenie będzie małe lub umiarkowane. Tam będzie też najchłodniej - od 17 stopni nad samym morzem, do 23 za zachodzie. Na pozostałym obszarze Polski niebo zasnują chmury, z których na południu i południowym wschodzie spadnie nawet 25 litrów wody na metr kwadratowy. Silnym burzom mogą towarzyszyć opady gradu i porywisty wiatr - o prędkości nawet 70 km/h. Tutaj też będzie najgoręcej - do 29 stopni.
Także noc w tym regionie będzie burzowa i deszczowa. Szczególnie na Śląsku i w Małopolsce pioruny i ulewy dadzą się we znaki. Spaść może też aż 15 litrów wody na metr kwadratowy. Mocno też powieje. Tu noc będzie najcieplejsza - temperatura sięgnie 14 stopni, podczas gdy na północy będzie 10 stopni.
W piątek wciąż burzowo i znów obawiać mogą się mieszkańcy południa i południowego wschodu. Będzie to też kolejny dzień obfitych opadów - do 15 litrów na metr kwadratowy. Utrzymają się także upalne temperatury - do 29 stopni.