Zapytaliśmy Polaków, co najbardziej im utrudnia życie w naszym kraju. Okazuje się, że nie są to korki, kiepska pogoda czy zbyt małe zarobki. Zgodnym chórem narzekamy przede wszystkim na niski poziom ochrony zdrowia. Niemal połowa Polaków twierdzi, że tym, co najbardziej daje się im we znaki w codziennym życiu, jest brak dostępu do dobrej opieki medycznej.
Co gorsza, do lekarza nie da się nawet sprawnie dojechać. Okazuje się, że aż 31,5 proc. z nas za poważny problem uważa infrastrukturę drogową. Niemal tyle samo – przepisy administracyjne, w których biurokracja wzięła górę nad przejrzystością i prostotą. Paradoksalnie dopiero za nimi, na czwartym miejscu, wylądował problem zbyt wysokich podatków. Takie są wyniki sondażu dotyczącego najpoważniejszych problemów społeczno-gospodarczych Polaków, jakie na zlecenie „DGP” przygotował Instytut Badania Opinii Homo Homini.
Jednak największym zaskoczeniem płynącym z badań jest to, że choć narzekamy na wiele dziedzin życia, to wcale nie kwapimy się do tego, aby wziąć sprawy w swoje ręce. Na pytanie, czy państwo powinno wycofać się z niektórych obszarów i przekazać rozwiązanie problemów z nimi związanych w ręce samych obywateli, aż połowa ankietowanych kategorycznie zaprzecza. I to nawet w sytuacji, gdyby miało temu towarzyszyć obniżenie podatków. – W przypadku służby zdrowia jest to jak najbardziej racjonalne. Techniki medyczne rozwijają się szalenie szybko, ale są bardzo drogie – twierdzi dr Jerzy Gryglewicz, ekspert ds. służby zdrowia z Uczelni Łazarskiego. I dodaje, że nikt przeciętnie zarabiający nie jest w stanie z własnych środków pokryć np. kosztów leczenia szpitalnego.
Nie chcemy ograniczać roli państwa, za to domagamy się efektywniejszego wykorzystywania przez nie pieniędzy. Blisko 60 proc. badanych oczekuje, że państwo będzie wywiązywało się z nałożonych na nie obowiązków. – Obywatele płacą wysokie podatki, ale w zamian otrzymują usługi niskiej jakości – komentuje prof. Jadwiga Staniszkis, socjolog z Uniwersytetu Warszawskiego. I wylicza: zamiast dróg widzą rozrastającą się biurokrację, kierowanie pomocy społecznej niekoniecznie do osób najbardziej potrzebujących czy utrzymywanie wielu uprzywilejowanych grup.
Reklama
O tym, jak rozwiązać problemy najbardziej doskwierające Polakom, będziemy pisali przez najbliższe dni. Tym sondażem, na cztery miesiące przed wyborami parlamentarnymi, otwieramy dyskusję na ten temat. Zapraszamy do niej przedstawicieli największych ugrupowań politycznych, ekspertów i czytelników.