Niektórzy autorzy w internecie (np. Łukasz Warzecha czy Łukasz Foltyn) zaczęli kontestować dogmat o świętości i nieomylności Owsiaka. Muszę przyznać,że zaimponowała mi ich odwaga, bo wyznawcy Owsiaka stanowią potężną siłę, a dla nich zgłoszenie jakichkolwiek wątpliwości co do świętości Owsiaka, uznawane jest za opluwanie ich bóstwa - czytamy na blogu eurodeputowany PiS.
Wojciechowski pisze na blogu, że pod koniec jego kadencji jako szefa NIK, zrodziły się w nim spore wątpliwości dlaczego Owsiak zbiera zawsze na zakup sprzętu medycznego? Zawsze na nic innego, tylko na sprzęt...
Przecież sprzęt niezbędny do wszystkich badań, powinno dostarczyć chorym dzieciom państwo, z budżetu, czy z funduszu zdrowia. To jest psi obowiązek państwa, żeby z zebranych podatków i składek zapewniło ludziom opiekę medyczną i zapewniło dla niej odpowiedni sprzęt. Więc Owsiak zakupując sprzęt medyczny dla szpitali, raczej budżet ratuje, a nie dzieci - pisze europoseł PiS.
Janusz Wojciechowski ujawnia, że jako prezes NIK chciał skontrolować proces wspierania WOŚP przez podmioty publiczne, bo sama organizacja Jerzego Owsiaka takiej kontroli ze strony NIK nie podlega.
Teraz europoseł postuluje, by powrócić do tamtej inicjatywy głównie z dwóch powodów.
Po pierwsze - jak wykorzystywany jest sprzęt, dostarczony szpitalom przez Owsiaka. Czy ten sprzęt fizycznie dotarł do szpitali, czy jest zainstalowany i wykorzystywany (a może leży w paczkach?), czy jest on odpowiedniej jakości, krótko mówiąc, czy jest z niego publiczny pożytek i jakie są tego pożytku rozmiary? Czy na przykład nie jest tak, że na owsiakowym sprzęcie ktoś prywaciznę sobie robi - pisze Janusz Wojciechowski i dodaje, że przeciw takiej kontroli sam Owsiak nie powinien protestować.
Według eurodeputowanego druga część kontroli powinna mniej ucieszyć Jerzego Owsiaka.
Jakie są nakłady publicznych instytucji (bo nakłady prywatnych instytucji czy osób nas nie obchodzą) na prowadzenie bądź promocję akcji Owsiaka? Ile na to wydaje telewizja publiczna (podejrzewam, że są to ogromne pieniądze), ile na organizacje festynów Owsiaka z miejskich kas wydaja samorządy? Ile wydała chociażby Kancelaria Prezydenta, eksponująca rozświetlone serce na prezydenckim pałacu (krzyż przeszkadzał, symbol Owsiaka nie przeszkadza). Chciałbym, żeby te wszystkie publiczne wydatki zostały zliczone i zbilansowane z publicznymi korzyściami, jakich przysparza sprzęt zakupiony przez Owsiaka. Krótko mówiąc - ile Owsiak dał, a ile wziął, żeby dawać? - pyta na blogu europoseł.
I zastanawia się, czy przypadkiem nie jest tak, że gdyby zebrać wprost te wszystkie nakłady z publicznej kasy, jakie idą na wspieranie orkiestry Owsiaka, nie możba by za nie kupi√ znacznie więcej sprzętu medycznego dla dzieci, niż sam Owsiak go nakupił.