Chcemy mieć pewność, że wszystkie restauracje, bary i jadłodajnie spełniają standardy. To ważne, bo zapowiada się dobra pogoda, a w takich warunkach z powodu niezachowania odpowiednich norm przechowywania żywności nietrudno o zatrucia – tłumaczy Jan Bondar z Państwowego Inspektoratu Sanitarnego.
Zbadanie lokali tuż przed mistrzostwami jest też konieczne z innego powodu. Punkty sezonowe, których w miastach gospodarzach zostało utworzonych kilkadziesiąt, otwarte zostaną dopiero w dniu rozgrywek. Oprócz Dolnego Śląska i Mazowsza kontrole tuż przed meczami czekają placówki gastronomiczne również w pozostałych województwach, w których leżą miasta gospodarze turnieju – pomorskim i wielkopolskim. Zaplanowane są na najbliższe sobotę i niedzielę. W regionach tych wzmożoną kontrolą sanepid obejmie blisko 200 placówek gastronomicznych.
Przedsiębiorcy powinni być również przygotowani na kontrole ze strony policji i straży miejskiej, którzy mogą zażądać okazania licencji UEFA na wyświetlanie meczów.
UOKiK sprawdzi legalność prowadzenia działalności oraz wprowadzania do obrotu żywności. Sprawdzone zostanie m.in. oznakowanie towarów cenami – tłumaczy Małgorzata Cieloch z UOKiK.
Inspekcja handlowa będzie reagować, gdy pojawią się skargi ze strony konsumentów. Nierzetelnym restauratorom, hotelarzom i taksówkarzom grożą kary finansowe, a w skrajnych przypadkach również zamknięcie biznesu na czas Euro 2012.